Tirimudzia

Nadzienunta III · Dołączył: 26 Sie 2013 Posty: 415 Przeczytał: 0 tematów

Pod Nabacię przybywa olbrzymi tabor. Do Rhaegara podbiega jakiś człowiek i krzyczy:

Z rozkazu Nadzienunty III, mamy walczyć pod Twoim dowództwem. jest nas 7000 ludzi. Ze sobą mamy 4000 łuków i 1 200 000 strzał(Maharadża wysłał tyle ludzi i sprzętu, z myślą o jak najszybszym zakończeniu walk, przy minimalnych stratach w samym mieście), 35 słoni bojowych, 50 katapult i zapas amunicji, 10 ciężkich taranów. Oprócz tego, przywozimy też zapas żywności i wody, a także wszystko, czego potrzeba do umocnienia pozycji. Ku chwale Maharadży!

Rhaegar

Ku chwale!

Żołnierze jest nas już wystarczająco aby podjąć zdecydowane kroki i ukrócić cały bunt:

I. Bombardować port miejski przy pomocy wszystkich dostępnych katapult i trebuszy; po jakimś czasie powinny zostać unicestwione wszystkie okręty a miasto zostanie całkowite odcięte.

II. Niech nowi żołnierze okopią się czym prędzej i nie reagują na działania zaczepne wroga, ale po każdym jego wypadzie kiedy utraci on część swych sił, niech konstruują łodzie i kajaki zdolne do przeniesienia desantu.

III. Połączyć wszystkie słonie bojowe w jedną jednostkę i przygotować do przejścia przez wyłomy w murach.

IV. Niech żołnierze blokujący rzekę również przeciwiczą walkę w mieście.

V. Łucznicy niech podejdą pod mury jak najbliżej i rozpoczną zmasowany atak płonącymi strzałami.

Wróg jest bardzo mocno wykrwawiony, jego jedyna nadzieja: statki, niedługo pójdzie z dymem dysponujemy przytłaczającą przewagą w uzbrojeniu, liczebności, sprzęcie i morale. Szturm rozpoczniemy jeszcze tej nocy.

Nadzienunta III · Dołączył: 26 Sie 2013 Posty: 415 Przeczytał: 0 tematów

Dalej szkoda portu i floty. Potem będziemy musieli go odbudować.

Rhaegar

Wojna jest to i straty muszą być, a buntowników trza przykładnie karać.

SZTURM!!!!!!!

I. Nowe oddziały przy wsparciu słoni bojowych, trebuszy, katapult i taranów rozpoczynają zmasowany szturm na płonące miasto od linii morza na wschodzie do rzeki.

II. Oddziały dotychczas odcinające spływy atakują na zachodzie przy wsparciu łuczników cały czas starając się powiększyć pożar miasta zapalonymi strzałami.

III. Oddziały desantowe w nocy bardzo cicho wpływają do portu, następnie na kajakach wychodzą z doków i podpalają port. Następnie rozpoczynają atak na tyły obrońców.

Nabacia upada po około dwóch godzinach walki.

Śadyientrakari · Dołączył: 21 Wrz 2013 Posty: 56 Przeczytał: 0 tematów

Całe szczęście, że w porę uciekłem. Maharadża-debil swój największy port zniszczył. HAHAHAHAHAHAHAHA!

Nadzienunta III · Dołączył: 26 Sie 2013 Posty: 415 Przeczytał: 0 tematów

Mówiłem Rhaegarze, że trzeba port oszczędzić, bo na jego zniszczeniu sami bardzo stracimy ale jako, że jako jedyny przedstawiałeś w ostatnich dniach(a nawet tygodniach) aktywność twórczą, to zostaniesz nagrodzony.

Rhaegar

Wybaczcie Maharadżo, sądziłem, że niszcząc port i okrążając miasto odetnę ostatnie możliwe drogi ucieczki Śadyientrakariemu. Do dzisiaj nie wiem jak on zdołał uciec.

Nadzienunta III · Dołączył: 26 Sie 2013 Posty: 415 Przeczytał: 0 tematów

Również nie wiem jak tego dokonał. Zbadamy to jeszcze. Jak na razie trzeba przystąpić do dalszej organizacji kraju.

Śadyientrakari · Dołączył: 21 Wrz 2013 Posty: 56 Przeczytał: 0 tematów

Zanim się za to zabierzecie, to ja zdążę obalić obecną władzę.